blank

    Remis Korony z Wisłą przy Ściegiennego. Biała-Gwiazda grała w dziesiątkę

    Korona Kielce zremisowała przed własną publicznością z Wisłą Kraków 1:1 (0:1) w sobotnim meczu 8. kolejki PKO Ekstraklasy. 

    KORESPONDENCJA Z KIELC

    Przed tym spotkaniem Wisła Kraków znajdowała się na 8. miejscu w tabeli PKO Ekstraklasy i miała na swoim koncie 10 punktów. Korona Kielce natomiast uzbierała tylko 4 oczka i była na ostatnim 16. miejscu w tabeli z dorobkiem 4 oczek. Po porażce w 7. kolejce z Jagiellonią Białystok 0:2 odsunięty od pierwszej drużyny został Gino Lettieri. Włoch z niemieckim paszportem pracował na tym stanowisku od 5 czerwca 2017 roku. Ogólnie prowadził drużynę w 88 spotkaniach, z czego 30 wygrał, 25 zremisował i 33 razy przegrał. Z pracą również pożegnali się jego gruzińscy asystenci – Mikheil Sajaia i Vakhtang Iagorashvili.

    Jego miejsce tymczasowo zajął Sławomir Grzesik, dotychczasowy szkoleniowiec rezerw kieleckiego klubu. 49-latek razem ze swoim sztabem (Kamil Kuzera, Maciej Śmiech – asystenci, Mirosław Dreszer-trener bramkarzy, Michał Dutkiewicz-trener przygotowania fizycznego) podczas przerwy reprezentacyjnej przygotowywał zespół do starcia z Białą Gwiazdą

    W zespole z Krakowa zabrakło m.in. Jakuba Błaszczykowskiego, który podczas spotkania 6. kolejki eliminacji do przyszłorocznych Mistrzostw Europy doznał kontuzji mięśnia przywodziciela, natomiast w drużynie przeciwnej doszło m.in. do zmiany w bramce. Grający w pełnym wymiarze czasowym od początku kampanii Paweł Sokół nie znalazł się w kadrze meczowej, a jego miejsce zajął Marek Kozioł, który przyszedł latem z pierwszoligowej Sandecji Nowy Sącz. Dla 31-latka był to debiut w trykocie Żółto-Czerwonych.

    O godzinie 20:00 arbiter Paweł Gil rozpoczął spotkanie. Na początku obie drużyny próbowały się rozpracować. Było dużo prostych strat i niecelnych zagrań. Gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska, ale było dużo walki.
    W 12. minucie Korona w końcu weszła w pole karne, Milan Radin, był bliski strzelenia bramki głową, ale trafił wprost w bramkarza.

    W 16. minucie podopieczni Sławomira Grzesika wywalczyli rzut wolny tuż przed polem karnym po faulu na Ivanie Jukiciu. Do piłki podszedł Erik Pacinda, uderzył w stronę prawego słupka, jednak Michał Buchalik poradził sobie z zagrożeniem.
    Niedługo po tym piłkarzom Białej Gwiazdy udało się wyprowadzić ciekawe dwie akcje. Przy pierwszej Kozioł musiał interweniować, natomiast przy kolejnym uderzeniu piłka poleciała obok bramki. 

    Trzeba przyznać, że Koroniarze momentami grali bardzo fajny futbol. Mieli trochę sytuacji i umiejętnie stosowali pressing. Brakowało tylko dobrego wykończenia. Na pewno wyglądało to dużo lepiej niż w poprzednich spotkaniach.

    Wiślacy natomiast mieli trochę problemów i nie mogli odnaleźć swojego rytmu gry. Dodatkowo w 31. minucie stracili pomocnika. Zawodnicy Macieja Stolarczyka popełnili błąd w defensywie i sam na sam z bramkarzem znalazł się Marcin Cebula, jednak dogonił go Rafał Boguski i ostro sfaulował. Arbiter Gil od razu wyjął czerwony kartonik.

    Mimo tego, że grali w dziesiątkę to udało im się wywalczyć rzut karny. W polu karnym został sfaulowany Michał Mak. Do futbolówki podszedł Paweł Brożek i nie dał żadnych szans technicznym strzałem bramkarzowi kieleckiego klubu. To była jego szósta bramka w tym sezonie. Wynik do przerwy się nie zmienił.


    >>> CZYTAJ NA FOOTBAR: NOWY KLUB ARKADIUSZA MALARZA


    Druga połowa zaczęła się znakomicie dla zawodników Grzesika. W 48. minucie do wyrównania doprowadził Pacinda. Słowak po doskonałym dośrodkowaniu Michaela Gardawskiego uderzeniem głową nie dał żadnych szans Buchalikowi. 

    W dalszej części meczu podobnie jak w pierwszej części gry było bardzo emocjonująco. Drużyny wzajemnie się atakowały i stwarzały sobie wiele okazji, jednak nie zostały wykorzystane. Na przykład w 70. minucie gospodarze wywalczyli sobie kolejny rzut wolny przed polem karnym, piłkę uderzał Ivan Marquez, ale kopnął w trybuny. Ostatecznie oba zespoły dołożyły do swojego dorobku po jednym punkcie.

     

    Korona Kielce 1:1 – (0:1) Wisła Kraków

    Bramki: 48' Pacinda, 38'Brożek (karny)

    Korona: Kozioł – Spychała, Kovacević, Marquez, Gardawski, Gnjatić (84'Pierzchała), Radin, Cebula (76'Pucko), Pacinda, Jukić, Papadopulos (71'Djuranović)

    Rezerwowi: Kukić, Tzimopulos, Pierzchała, Zalazar, Szymusik, Arveladze, Pucko, Djuranović, Żyro

    Wisła Kraków: Buchalik – Niepsuj, Klemenz, Janicki, Sadlok – Savićević, Boguski, Wojtkowski – Chuca (46'Basha), Brożek (89'Zdybowicz), Mak (81'da Silva)

    Rezerwowi: Lis, Szota, Basha, da Silva Rocha, Bartosz, Wasilewski, Szot, Zdybowicz, Pawłowski

    fot: pressfocus

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Please enter your comment!
    Please enter your name here

    Zobacz również

    Muslera bije rekordy w Galatasaray!

    Fernando Muslera to 37 letni bramkarz z Urugwaju, które...

    PKO Ekstraklasa: Podział punktów w Warszawie. Cenny dla Jagiellonii

    W emocjonującym starciu PKO Ekstraklasy Legia remisuje z Jagiellonią...

    Polska reprezentacja ujawniła bazę na Euro!

    Reprezentacja Polski podzieliła się informacjami dotyczącymi swojej bazy treningowej...

    Jose Mourinho poprowadzi potęgę?

    Czy kontrowersyjny trener Jose Mourinho wróci do pracy? Jest...

    Forsberg rozstaje się z partnerką po 19 latach!

    Emil Forsberg, zawodnik New York Red Bulls, rozstaje się...

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.